Znaleziono 50 wyników

Tymczasem Spidey odswingował.
-No nieżle. - powiedział sam do siebie.

END

-Kurcze. - powiedział po czym strzelił siecią i wciągał ile mógł.
Udało się.
-Ufff , było blisko. Ale co z facetem ?

Spidey poswingował za nimi.
Wtem "szaleniec" strzelił w drzewo i drzewo przygniotło dwóch ludzi.
Następnie strzelił w Felicję (w linkę) i spadała.
-"Spidermanie wybierz haha - śmiał ...

-Zostaw bróń bo pogadamy inaczej. - powiedział Peter.
Nagle z tyłu wbiegła Black Cat i uderzyła zbira z tyłu potężnych wyskokiem.
-Black Cat ? - Peter był zdziwiony.

Peter swingował , nagle usłyszał krzyk.
-"A teraz miłe damy zostawimy was"
Głos dochodził z fundacji Hardy.
-Felicja ! - zawołał i wpędził przez okno.
Strzelił siecią w bandziorów.
-Fel ...

-Kurcze, uciekł. A niech to. No cóż Night , spotkamy się póżniej bo ja muszę sprawdzić inne okolice. Narazie - powiedział i odswingował.
Kurt także zniknał.

END

-Tu i tam. A co słychać u X-Menów ? - zapytał.

-Cześć. No i po co tyle rozrabiałeś Shocker. - powiedział i splątał go siecią.

Shocker zobaczył swingującego Spidermana.
-Cześć Shocker. Jak leci ? - zażartował i wykonał szybkie kopnięcie.

-Ok. - powiedział sam do siebie i poswingował w stronę domu...

END

Spiderman strzelił siecią i hydrant działał.
-Oof sytuacja opanowana - powiedział.

-Jasne. - Peter pobiegł na górę trzymając się ściany unikał płomieni.
Zobaczył kobietę i mężczyznę leżących.
Natychmiast ich podniósł i zostawił w bezpiecznych miejscu.
-AAAAAAAAA - Parker usłyszał ...

-Tak oficerze.
-"Ah !!! Spidermanie, przepraszam na początku cię nie zauważyłem !!! Dobrze że wróciłeś."
Spidey i BC poswingowali za oficerem do 5th Ave.

-Kto ? - zapytał - Musiałem coś załatwić - tłumaczył się Peter.

-Jasne... - powiedział - Tylko co ja powiem MJ... - pomyślał.
-A ostatnio coś się w mieście szczególnego dzieje ??