Odcinek 8: Deadpool

Deadpool · Wysłany: Wto 20:47, 31 Mar 2009 Temat postu: Odcinek 8: Deadpool

Godzina 21:00
Słońce powoli znika za horyzontem. Ostatnie promienie słońca oświetlają jeden z pokoi w opuszczonym motelu. W cieniu pewien mężczyzna przebiera się. Zakłada maskę na swoją oszpeconą twarz. Po chwili bierze uzbrojenie:
Karabin szturmowy ump45, pistolet deagle, trochę granatów i dwie katany...

Godzina 22:00
Tajemniczy mężczyzna idzie przez ulicę oświetloną latarniami. Kilka pań zagaduję mężczyznę.
-Nie masz ochoty na szybki numerek? - Mówią. Mężczyzna odpowiada:
-Nie...Lepiej nie, nie chciałybyście zobaczyć mojego oszpeconego ciała...Ciała Deadpoola - Po tych słowach Deadpool wyciągnął Deagle'a i zastrzelił jedną z kobiet. Druga zaczęła krzyczeć...

Nightcrawler · Wysłany: Wto 20:51, 31 Mar 2009 Temat postu:

Tymczasem Kurt Wagner, mutant zwany Nightcrawlerem modli się w kościele.
Przyszedł tam, by porozmawiać z Bogiem. Poprosić go o pomoc.
Gdy usłyszał krzyk kobiety przeżegnał się i powiedział:
-Amen - Po czym wyszedł z kościoła i widząc znajomego faceta - Deadpoola, teleportował się za niego.
-Czego tu szukasz Deadpool?! - Zapytał.

Deadpool · Wysłany: Wto 20:57, 31 Mar 2009 Temat postu:

-Nie twój interes Kurt...Nie twój interes - Powiedział Deadpool jednocześnie się odwracając.
Po chwili przyłożył deagle'a do czoła Kurta.
-Właściwie to mógłbym cię zapytać o to samo szpiczasto-uszy - Po chwili milczenia Deadpool nacisnął spust...

Nightcrawler · Wysłany: Wto 21:03, 31 Mar 2009 Temat postu:

Kurt teleportował się za plecy Deadpoola.
-Dobrze wiesz, że umiem się teleportować, czyżbyś zapomniał? - Po tych słowach Night wyciągnął katanę, odwrócił się plecami do Deadpoola, który jednocześnie stanął przodem do Nighta, po czym Kurt walnął łokciem Deadpoola w brzuch.
Gdy ten zgiął się w pół Night pomyślał:
-Wybacz Boże - Po czym jednocześnie odwracając się wykonał ciecie kataną...

Deadpool · Wysłany: Wto 21:20, 31 Mar 2009 Temat postu:

Deadpool odskoczył jednocześnie osłaniając się ręką.
Niestety źle wymierzył unik, przez co Night odciął Deadpoolowi rękę.
-Cholera, no to mnie wkurwiłeś spiczasty! - Wrzasnął Deadpool, a widząc, że Night ponawia atak teleportował się parę metrów od Nighta.
-Czyżbyś zapomniał, że też umiem się teleportować? Cholerka, ta dziwka zwiała, a szkoda, bo dostałem ochoty na szybki numerek - Jednocześnie Deadpoolowi powoli zaczęła odrastać ręka...